poniedziałek, 18 stycznia 2016

Opowiadanie od Taliji C.D Floe

Po tym jak opanowałyśmy swoją radość ruszyłyśmy na Urwisko Samotności. Wędrowałyśmy jeszcze chwilę i w końcu dotarłyśmy do celu. Z dumą stanęłyśmy na zdobytym przez nas szczycie. Nagle za nami coś zaszumiało. Odwróciłyśmy się i nic nie zobaczyłyśmy. W pewnej chwili Floe zepchnęła niewidzialna siła w przepaść. Moja przyjaciółka krzyknęła:
- Ja nie chcę umierać! Żegnaj Talija!
  W związku z tym, że Floe była moją najlepszą przyjaciółką, to chyba musiałam za nią skoczyć i właśnie wtedy odkryłam swoją nową moc-latanie. Złapałam ją więc i znowu znalazłyśmy się na urwisku. Bardzo się zdziwiłam a Floe znieruchomiała lecz po chwili rzekła;
- O tym mi nie mówiłaś! Nie wiedziałam, że tak umiesz!
- Ja też! Ok,dobra teraz trzeba tylko dowiedzieć się CO TO BYŁO!
   Zaczęłyśmy się rozglądać dookoła lecz nic nie zauważyłyśmy. Nagle ktoś się do nas odezwał;
- Czego chcecieee!? Kim jesteścieeee!? Nie wolno wam tu być!
   Razem z Floe odskoczyłyśmy z przerażeniem i podparłyśmy się o drzewo. Duch jęknął:
- O was zabijeee! Zabijeee! Uciekajcieee!
- Kto nas zabije? Przecież tu nikogo nie ma! Może ci się przewidziało?!
    Odpowiedziałam mu ze strachem. Miałam wrażenie, że zaraz się obudzę z tego koszmaru.
- Ten,który mnie gonił! Strzeżcie się go! To nie ja was zepchnąłem!
    Na te słowa bardzo się zdziwiłyśmy bo przecież ten człowiek przeżył. Więc powiedziałam:
- Ale jak to? On żyje! To na pewno nie mógł być on!
- On jest duchem! Gdy skoczyłem w przepaść podbiegł do krańca zbocza. Wcale nie chciał za mną skoczyć lecz dawny alfa watahy go tam ze złości popchnął. Od tego czasu ten zły człowiek spycha wszystkie wilki, które tu przybłądzą w przepaść.
    To co powiedział ten duch bardzo nas zaskoczyło. Po chwili pojawiła się przed nami ta druga zjawa. Po raz kolejny upadłyśmy z floe na ziemię. Zaś tamten wilk... Raczej widmo wilka zaczęło warczeć. Byłyśmy przerażone. Mężczyzna był cały poobdzierany i we krwi.
C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz